
Być może ADHD to dla Ciebie tylko cztery przypadkowe litery. Dla mnie to było hasło, które wywróciło moje życie do góry nogami. Bo wiesz, u osób takich jak ja – wychowywanych na grzeczne, ciche i skromne – diagnoza przychodzi późno, dopiero wtedy, gdy nieukierunkowana wściekłość i dogłębny smutek nie pozwalają nam żyć. Dopiero wtedy specjalista mówi, że może warto spojrzeć na siebie inaczej, że nie jesteśmy popsuci, że nasz niepokój oraz fakt, że musimy starać się bardziej, mają logiczne uzasadnienie. To czas by wreszcie posłuchać radia w swojej głowie.
W tej książce opowiadam Ci, co kryje się w mojej głowie. I nie tylko mojej – chcąc poznać więcej niż jedną stację, oddałam także głos osiemnastu gościom mającym późną diagnozę ADHD.
(opis według okładki)